Sektor podcastów eksplodował ostatnimi czasy, zwłaszcza w Polsce. Ale w kwestii designu, ta nisza wciąż pozostaje daleko w tyle za przemysłem muzycznym, filmowym i wydawniczym.

Gdy plakaty filmowe, okładki książek i płyt to sztuka, okładki podcastów często są przypadkowe, źle zaprojektowane, na szybko i byle jak.

Moją okładkę podcastu zaprojektuję sam

My, jako naród, jesteśmy Zosiami-Samosiami

Jest taka jedna Zosia,
Nazwano ją Zosia Samosia,
Bo wszystko
„Sama! sama! sama!”
Ważna mi dama!
Wszystko sama lepiej wie,
Wszystko sama robić chce,

Julian Tuwim, „Zosia Samosia”

Odkąd pamiętam i gdzie się nie obejrzę, wszyscy chcą robić wszystko sami. Remont domu, naprawa samochodu, destylacja wódki, księgi i rachunki firmowe — wszystko sami. 

To się tyczy również designu.

W temacie projektowania stron w Polsce wciąż niestety króluje WordPress. Powód jest bardzo prozaiczny — to narzędzie „Zrób to sam”. Chociaż sam staram się zwrócić uwagę na Webflow.

Podobnie w kwestii social mediów, czy podcastów. Sami projektujemy grafiki, reklamy, tworzymy posty, oraz okładki podcastów. Mamy do dyspozycji darmowe i proste narzędzie Canva i nie zawahamy się go użyć.

Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że większość ludzi nie jest projektantami i nie zna podstawowych zasadach projektowania. Zatem nawet mając Canvę i szablony, niekoniecznie wypuszczą dobrą okładkę. 

Dostępność i widoczność podcastów

Podcasty są coraz popularniejsze, ale nie znajdziesz ich wszędzie. W przeciwieństwie do książek, które kupisz przy kasie w supermarkecie, w kiosku, na straganie, na stacji benzynowej czy w kawiarni, oraz muzyki, którą usłyszysz w przypadkowym miejscu (w radiu, w kawiarni). Podcast musisz znaleźć.

W większości przypadków, szukając podcastu, wiesz, czego chcesz – czy to będzie temat, czy tytuł, czy host. Czasem scrollujesz przez listę podcastów w danej kategorii patrząc, co jest ciekawego, co przykuje twój wzrok, co zatrzyma palec. I najczęściej tym czymś jest okładka.

Podcasty w Polsce ciągu ostatnich 6 lat wyszły z niszy i stają się coraz bardziej rozpoznawalnym medium. A mimo to, wizualnie nie stają się sztuką.

Projekt okładki to sztuka

Na rynku zachodnim, w Stanach czy Wielkiej Brytanii, sztuka projektowania okładek podcastów powoli staje się coraz popularniejsza i studia graficzne, oraz projektanci, coraz częściej otrzymują takie zlecenia. 

Design okładki w tych krajach staje się coraz istotniejszy zarówno dla twórców, producentów, jak i odbiorców, ze względu na to, że podcast często jest częścią marki, a zatem powinien wyglądać spójnie. 

Okładka jako twór komercyjny

Wraz z wprowadzeniem płatnych subskrypcji w Apple Podcast, możemy oczekiwać rozwoju sfery designu w świecie podcastów, ze względu na konieczność projektowania banerów, reklam, czy landing page’y dla podcastu.

W świecie muzycznym, filmowym czy publishingu okładki często pełnią rolę wizualnego brandingu, opowiadają historię, sprzedają emocje, kierują oczekiwania na odpowiednie tory.

Posłuchaj 23 odcinka podcastu, gdzie opowiadam między o tym, jak Netflix projektuje miniaturki okładek filmów i seriali, aby wzbudzać emocje.

Okładka podcastu powinna spełnić taką samą rolę, mimo że produkt, który prezentuje, jest nieco inny.

Okładka podcastu jest produktem cyfrowym

Ponadto okładka podcastu nigdy nie jest w druku, zawsze występuje w formie pliku graficznego. I być może, to czynnik powodujący negowanie istoty okładki. W końcu, dla wielu ludzi, to co jest w druku, jest prawdziwe. A cyfrowe – to tylko wynik kodu zero-jedynkowego.

Jeśli spojrzysz na okładki książek, to sztuka. Żaden szanujący się autor nie projektuje własnej okładki w Canvie, tylko zleca ją projektantowi, lub wydawca się tym zajmuje. Wydawnictwo i autor wiedzą, że pomimo znanej maksymy „nie oceniaj książki po okładce”, to okładka przyciąga uwagę jako pierwsza. 

Podobnie jest w przypadku okładek płyt. Choć obecnie bardziej mówimy o grafikach na Spotify czy Apple Music, niż płytach jako-takich. Mimo to okładki nadal są projektowane przez czołowych designerów. 

Jasne, w przypadku książek i płyt, mówimy o wydaniach komercyjnych. Artyści, autorzy oraz wydawnictwa zarabiają na sprzedaży produktów, dlatego mogą zainwestować w projektanta okładki. Podcasty, na razie, wciąż są darmowe. 

Ale…

Płatne podcasty

Od tego roku Apple uruchomiło możliwość stworzenie płatnej subskrypcji Twojego podcastu, a Spotify, Spreaker i inne platformy podcastów oferują metody monetyzacji podcastów. Jeden z najsłynniejszych podcasterów na świecie, Joe Rogan, otrzymał 100 milionów dolarów za przeniesienie swojego show tylko do Spotify.

Co nam to mówi?

Że jesteśmy na fali wznoszącej się popularyzacji podcastów i realna szansa zarobku z podcastowania staje się możliwa. Za tym, inwestycja w okładkę wydaje się jak najbardziej rozsądna.

Małe podcasty

Na razie w Polsce częściej mamy do czynienia z małymi podcastami realizowanymi przez jednostki – jak ja – które chcą o czymś opowiedzieć. Już sam fakt startu podcastu wiąże się z wydatkami (mikrofon, hosting, transkrypcja, produkcja itp), więc mając do dyspozycji darmowe narzędzie i setkę szablonów do wyboru, podcaserzy wybierają drogę Zosi Samosi.

I to nie musi być złe wyjście!

Czasem potrafią powstać fajne designy. Zwłaszcza jeśli projekt okładki podąża za 7 zasadami designu.

Oceniamy wzrokiem

Ludzie są wzrokowcami i częściej wybierają rzeczy ładne. Mając do wyboru dwa produkty, wybierzesz to, co wydaje się lepiej zaprojektowane, bo Twój mózg utożsamia dobry design z dobrą jakością. 

Ale jeśli zasady projektowania, typografii, hierarchii, koloru są ci obce, oraz użycie aplikacji graficznych, niezależnie czy jest to Photoshop, Figma czy Canva sprawiają ci trudność, oddanie projektu okładki w ręce kogoś, kto się na tym zna, wydaje się dobrym pomysłem. 

To może być brat, ciotka, kolega z klatki obok, albo projektant. Ale postaraj się, żeby Twoja okładka wyglądała dobrze, żeby czytelnie przekazywała ideę, emocje lub twoją markę.

Na koniec dnia, przecież chcesz, żeby słuchacz tapnął w Twoją okładkę w Spotify lub Apple Podcasts i posłuchał Twojego podcastu.