Pierwsza reklama typu popup pojawiła się w internecie w 1997 roku na stronie tripod.com. W 2014 roku, Ethan Zuckerman, twórca tej reklamy, na łamach The Atlantic przeprosił za to, że wymyślił popupy.
- Artykuł Ethana Zuckermana z 2014 roku w The Atlantic, gdzie przeprasza za stworzenie pop-upu
- Statystki sumo.com odnośnie konwersji popupów
- Raindrop - Aplikacja do zarządzania ulubionymi stronami
Diabeł z pudełka
Dzisiaj tematem odcinka są jedne z najbardziej znienawidzonych elementów Interfejsu stron www przez użytkowników ale jednocześnie jedne z najczęściej stosowanych przez marketerów. Popupy, bo o nich mowa wzbudzają emocje od 1997 roku, objęte zła sława, wysyłające jak diabeł z pudełka, denerwujące pomagają firmom zwiększać konwersje, budować listy mailingowe, sprzedawać więcej. Jednak nie sztuka jest zarzucenie strony popupami, bo zirytowani użytkownicy strony uciekną gdzieś indziej. Ważne jest aby zbalansować UX strony, doświadczenie użytkowników i cele marketingowe. I o tym dzisiaj ci opowiem
Ludzie nie lubią popupów
Gdy magazyn Net zapytał internautów, co ich najbardziej irytuje na stronach www, ponad 58% odpowiedziało, że popupy. I nie ma się co dziwić.
- przeszkadzają
- wyskakują od razu po wejściu na stronę
- wyskakują gdy chcesz zamknąć stronę
- wyskakują jeden po drugim, albo jeden na drugim
- chcą czegoś od ciebie zanim zdążysz zapoznać się z treścią strony
Z drugiej jednak strony, specjaliści od marketingu uważają, że popupy są całkiem efektywne jeśli chodzi o konwersję.
- Startup BitNinja zwiększył liczbę subskrypcji o 114% korzystając z popupów
- Sklep internetowy SooShoo zwiększył obroty 7% oferując kupon zniżkowy w popupie
- Zgodnie z researchem przeprowadzonym przez sumo.com, 10% najlepiej konwertująych popupów potrafiło zwiększyć konwersję o 9.3%
Zatem w jaki sposób połączyć dwa światy, UX i marketing i sprawić, żeby efektywnie wykorzystać moc popupów, jednocześnie nie denerwując użytkowników twojej strony?
Powody dla stosowania popupów
Żeby odpowiedzieć na to pytanie przyjrzyjmy się najpierw powodom, dla których marketerzy je stosują.
Najczęstszym powodem to chęć, tudzież potrzeba budowania bazy newsletterowej.
- Marketerzy zachęcają użytkowników do zapisania się do bazy mailingowej poprzez oferowanie ebooków, PDF
- sklepy internetowe proponują kody rabatowe
- czasami są prośbą o pozostawienie feedbacku, lub
- zgodą na przetwarzanie na przetwarzanie cookies na stronie.
Design popupów
Natomiast, jeżeli już musisz stosować popup, przygotowałem listę kilku pomysłów na to w jaki sposób zaprojektować lub jak zmienić popupy, żeby dostarczały twoje cele marketingowo, ale jednocześnie nie irytowały użytkowników. Żeby UX Twojej strony był na przyzwoitym poziomie, a użytkownik nie chciał uciekać.
Popup na dzień dobry
Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest niestosowanie popupów na wejściu. Czyli, nie pokazuj popupu w momencie kiedy użytkownik otwiera twoją stronę.
To przede wszystkim przerywa naturalny ciąg przeglądania treści. Ktoś właśnie szukał jakichś informacji w internecie, trafił na twoją stronę np. z Googla. W głowie ma pytanie, na które szuka odpowiedzi. A ty na dzień dobry pokazujesz mu popup - to okropnie przeszkadza.
Użytkownik zamyka taki popup od razu. Więc nawet jeżeli była tam jakaś wartość, jakaś treść, która by się przydała temu użytkownikowi, on prawdopodobnie zamknie go i nigdy do tego nie wróci. Zatem straci możliwość zobaczenia, czy dotarcia do tej treści.
Popupy na dzień dobry, wstrzymują użytkownika przed dotarciem do treści, których szuka. Rozpraszają go, przerywają naturalny ciąg szukania. Użytkownik zatrzymuje się w swoim procesie przeszukiwania informacji, bo musi sobie poradzić z popupem. Szuka przycisku X żeby go zamknąć i wybija go to z procesu.
To sprawia, że użytkownik czuje się zdezorientowany. Wcale nie jest pewny czy trafił w dobre miejsce. Zamiast zobaczyć informacje, których szuka, otrzymuje popup pod tytułem "Zapisz się na nasz newsletter" lub "odbierz 10 proc. zniżki", albo "pobierz ebooka".
Popup z opóźnieniem
Nie stosuj popupa na wejściu, odczekaj kilkanaście sekund. Daj się użytkownikowi rozejrzeć po stronie, żeby sprawdził czy dobrze trafił
Bardzo prawdopodobne, że użytkownik trafił na twoją stronę dlatego, że szukał czegoś w internecie, wpisał pewną frazę w google. Google wyrzucił wyniki wyszukiwania. Wśród nich była Twoja strona, Twój blog. Użytkownik wchodzi na Twój blog i chciałby się upewnić, że trafił w dobre miejsce. Chcę wiedzieć, że informacje które prezentujesz na swoim blogu, na swojej stronie odpowiadają na jego problem, na jego pytanie. On nie jest w tym momencie zainteresowany pobraniem PDF, zapisywaniem się na newslettery, czy odbieraniem jakiś zniżek. On chce wiedzieć czy dobrze trafił.
Przykład, szukam pomysłu na kurczaka po meksykańsku. Trafiam na jakąś stronę i chcę wiedzieć czy ten przepis, który Google zaproponowało w wynikach, będzie mi odpowiadał. Chcę wiedzieć czy mam składniki, żeby ten przepis zrobić. Czy składniki, których nie mam, będą dostępne w sklepie, do którego jadę za chwilę na zakupy.
Jeżeli w tym momencie na stronie wyskoczy popup, z propozycją pobrania ebooka z przepisami, to ja nie jestem nim zainteresowany. Nie chcę go, bo jeszcze nie wiem czy ten przepis który dopiero znalazłem przed sekundową mi odpowiada. Chcę najpierw się rozejrzeć, może sprawdzić kilka kolejnych przepisów. Dopiero wtedy, gdy jestem gotowy, no to stwierdzam:
"Aha, w porządku. Fajne przepisy. Podobają mi, się wobec tego bardzo chętnie pobiorę ebook. Bardzo chętnie czegoś więcej się dowiem może będę częściej zaglądał na ten blog".
Pokaż popup dopiero po przejściu kilku podstron, lub co najmniej po kilku, kilkunastu sekundach.
Użytkownik szuka konkretnych informacji
Bardzo możliwe, że użytkownik trafił na twoją stronę ponieważ szuka konkretnej informacji i nie jest zainteresowany twoimi treściami na dłuższą metę.
Przykład, gdy chciałem kupić nowy telewizor, interesowały mnie pewne techniczne aspekty różnych modeli. Robiłem research na temat danego modelu. Chciałem się dowiedzieć czy ten, czy warto kupić taki czy inny.
Trafiłem na blog, na którym specjalista porównywał dwa modele telewizorów. Ja byłem zainteresowany w tym momencie tym konkretnym artykułem, ponieważ interesowały mnie te konkretne modele telewizorów. Nie interesowały mnie konsole, sound-bary, czy dyski przenośne ani żadne inne technologiczne nowinki, które prawdopodobnie na tej stronie również były publikowane.
Więc jeżeli na takiej stronie, czytając jeden konkretny artykuł na temat telewizora dostaję popup "zapisz się na newsletter, będziesz dostawał nowości ze świata technologii" to ja nie chcę. W tym momencie nowości techniczne z tego bloga mnie nie interesują. Mnie interesuje w tym konkretnym momencie ten jeden model telewizora ewentualnie alternatywny.
Nie irytuj użytkownika
Jeżeli pokazujesz na dzień dobry popupy użytkownikowi, który ledwie co trafił na twoją stronę, on się zirytuje. On wcale nie wie czy content czy wartość którą przekazujesz będzie miała dla niego jakiekolwiek znaczenie.
Odczekaj zanim pokaże popup. Odczekaj zanim zaproponujesz zapisanie się do newslettera, czy pobranie ebooka, czy zniżkę. Niech użytkownik upewni się, że jest w dobrym miejscu.
Co z tego, że on zapisze się na twój newsletter, skoro później nie będzie go otwierał, nie będzie czytał. Oszczędź sobie problemów. Oszczędź użytkownikowi problemów. Odczekaj zanim coś mu zaproponujesz.
Mały popup w rogu
Zamiast popupa, który przykrywa całą stronę i nie pozwala przeglądać treści, możesz użyć małego wyskakującego w rogu strony lub na dole strony.
Jaki jest benefit takiego rozwiązania? Mały popup w rogu strony pozwala nawigować po stronie. To że on wyskoczył i się tam pojawił, nie przeszkadza mi w dalszej eksploracji strony. I jeżeli nie zdecyduje się go nie zamknąć, tylko pozostawić go otwartego, on mnie nie irytuje, nie przeszkadza (zwłaszcza na dużym ekranie).
Jestem w stanie dalej konsumować content i upewnić się, że treść którą czytam odpowiada mi, że będę chciał wrócić później do tego bloga. Że ten przepis na kurczaka mi się podoba i będę chciał poszukać przepisu na wołowinę. Że będę chciał otrzymywać newsletter na temat nowinek technologicznych ponieważ fajnie piszą o telewizorach, a może kupując telewizor będę szukał później soundbara, albo dodatkowych urządzeń.
Tak samo w przypadku sklepu, jeżeli szukam t-shirta, to wcale nie wiem czy w danym sklepie będzie mi odpowiadał, czy ceny są fajne, czy design odpowiedni. Więc co z tego, że dostanę 10 proc. zniżki na zakup w tym sklepie skoro on nie będzie im potrzebny.
A jeżeli taki popup pojawi się na dole i będę w stanie sobie przescrollować stronę, dowiedzieć czy treść lub produkty mnie interesują i będę chciał faktycznie skorzystać ze zniżki, mogę zawsze kliknąć i się zapisać.
Taki popup nie przeszkadza w przeglądaniu treści i pozwala nawigować po stronie.
Z drugiej strony taki popup jest mniej widoczny, bo wiadomo, nie wyskakuje na całą stronę i nie przesłania widoku. Użytkownik może go przegapić. To już jest kwestia designu, żeby projektant zaprojektował fajny, ładny wpadający w oko, pasujący do konceptu strony popup. Wtedy on będzie zwracał zwraca wizualnie uwagę. Natomiast przetestuj czy koncertuje w taki sposób, jak chcesz.
Testy A/B
Najprostszym sposobem jest zrobienie testów A/B. Przez jeden tydzień przetestujesz popup, którym wyskakuje na całą stronę, przez drugi tydzień taki, który się pojawia w prawym dolnym rogu strony i będziesz miał twarde dane do podjęcia decyzji.
Natomiast z punktu UX widzenia taki mały popup na dole jest na pewno przyjemniejszy dla użytkownika.
Formularz w treści zamiast popupu
Innym sposobem zachęcenia użytkownika do zapisania się na twój newsletter jest umieszczenie formularza w treści zamiast w popupie. Czyli czytam artykuł i w treści pojawia się formularz "podoba ci się content, podoba ci się treść? Zapisz się na newsletter. Będziesz dostawał informacje o nowych artykułach co tydzień".
Taki formularz możesz umieścić właściwie w każdym artykule. Czyli jeżeli ktoś przegląda faktycznie trzy artykuły i stwierdza, że twój content jest wartościowy i będzie chciał do niego wracać, to wówczas w każdym artykule znajdzie ten formularz i będzie mógł go wykorzystać i faktycznie zapisać się na newsletter.
Również jeżeli będziesz chciał zaoferować jakiś benefit w postaci np. PDF czy ebooka w ten sposób, również możesz umieścić formularz w treści twojego artykułu.
Możesz taki formularz umieścić również w na dole artykułu lub w footerze.
Czyli to już nie jest forma popupu w tym momencie. Jest to formularz zaimplementowany w treść Twojej strony. Benefitem takiego rozwiązania jest to, że taki formularz nie przeszkadza użytkownikowi. Jeżeli użytkownik nie ma ochoty się zapisać to go po prostu przescrolluje i pójdzie dalej. Ma wolność wyboru. Jeśli chce, to się zapisze. Jeśli nie chce, to nie będzie musiał tracić czasu szukając przycisku X żeby zamknąć popup.
Ale tak jak powiedziałem wcześniej - przetestuj konwersję. Sprawdź, czy takie rozwiązanie działa, czy przynosi ci tylu czytelników, użytkowników ile zakładałeś.
Popup na wyzwolenie
Kolejnym sposobem to popup po przycisku. Czyli wracamy znowu do konceptu popupów. Tym razem jest to popup, który jest wyzwalany po kliknięciu w przycisk. Jaki jest benefit tego rozwiązania?
W treści swojej strony umieszczasz przycisk z ładną grafiką - np. "pobierz ebooka". Użytkownik klika przycisk i dopiero wtedy pojawia się popup, na którym wpisujesz swój e-mail i imię. Plus jest taki, że użytkownik klikając przycisk spodziewa się czegoś, czyli popup go nie zaskakuje. Przeprowadza świadomą interakcję z twoją stroną internetową. Klika przycisk widzi zachętę, benefit i sam podejmuje świadomą decyzję kliknięcia w przycisk aby pobrać danego ebooka.
Przycisk z grafiką możesz umieścić w każdym miejscu swojej strony, w każdym artykule, na dole strony, w treści. Pat Flint zastosował takie rozwiązanie na jednym ze swoich blogów zachęcając do pobrania ebooka.
Taki popup nie przeszkadza, nie zaskakuje, nie wyskakuje jak Filip z konopi. Czeka gotowy na wezwanie, kiedy użytkownik go potrzebuje.
Ale jak powiedziałem przy wcześniejszych pomysłach - przetestuj konwersję. Sprawdź czy konwertują dobrze. Z punktu widzenia UX te elementy na pewno są przyjemniejsze dla użytkownika niż wyskakujące pudełko.
Warto sprawdzić.
Popup na telefonie
Ważnym elementem do przeanalizowania projektując reklamę na swojej stronie jest popup na telefonie. Google karze za praktyki niezgodne z SEO. Jeżeli Twoja strona stosuje rozwiązania, które przeszkadzają użytkownikowi, Google nałoży karę na twoją stronę.
M.in. jednym z takich elementów, które mogą uprzykrzyć życie użytkownikowi są właśnie popupy na telefonie. Nikt nie lubi popów na telefonie, bo zasłaniają cały ekran. A ponieważ telefony mają różne rozmiary ekranu może się wydarzyć, że popup wyjdzie poza ekranem jeżeli jest źle zaprojektowany i źle zakodowany. Przycisk X będzie schowany poza widokiem, więc użytkownik nie będzie mógł go zamknąć.
Bardzo często taki popup przesłania cały cały ekran kompletnie uniemożliwiając nawigację. Więc użytkownik musi wtedy przeprowadzić jakąkolwiek interakcję z tym popupem, albo próbować go zamknąć. A najczęściej użytkownicy po prostu zamykają daną stronę.
SEO
To wpływa bardzo negatywnie na SEO i możliwe, że Google nałoży karę za praktyki niezgodne z SEO. Jeżeli nie chcesz, żeby Twoja strona spadała w rankingach sugeruje nie stosowanie tego typu rozwiązań na swoich stronach.
15% ok
Jeśli musisz pokazywać popup na telefonie, możesz go zrobić na dole strony w postaci dużego baneru, który przesłania powiedzmy 15% wysokości ekranu telefonu. To pozwoli, użytkownikowi nadal przesuwać stronę, przeprowadzać interakcję ze stroną.
Jeżeli będzie chciał, to może go łatwo zamknąć. Może go kliknąć i przeprowadzić operację, która jest zaplanowana. W ten sposób na pewno nie zaszkodzisz swoim rankingów google.
Content popupu
To były elementy dotyczące designu popupa. Przejdźmy teraz szybko do elementów kontentowych.
Prezentując popup użytkownikowi zaoferuj mu wartość zanim poprosisz go o email. Użytkownik nie da Ci maila tylko dlatego, że chcesz. Będzie bardziej chętny zostawić email, jeżeli zobaczy, że to ma jakikolwiek sens. Zaoferuj kontent premium, czyli coś, czego nie ma nigdzie indziej. Coś dostępnego tylko dla swoich subskrybentów. Czy będzie to kontent dostarczany mailowo np. w postaci sekwencji maili, czy będzie to unikalny kontent podcastowy, czy YouTubie.
Ale niech to będzie coś ekstra, żeby cena za podania emaila miała miała sens. Niech użytkownik otrzyma benefit od ciebie za to, że się zapisze - np. ebook, PDF, zniżka czy dostęp do biblioteki.
Popup ze zniżką
Jeżeli masz sklep sklep internetowy i oferujesz zniżkę za zapisanie się na newsletter, upewnij się, że kod rabatowy działa na cały asortyment Twojego sklepu. Żeby nie było tak, jak w moim przypadku niedawno.
Kupowałem łóżko dla swojego młodszego syna w sklepie Black Red White. Przepraszam, że wytykam palcem w tym momencie Black Red White, ale na swojej stronie internetowej BRW w gigantycznym popupie prosi o feedback odnośnie doświadczenia zakupów na ich stronie.
Wobec tego mówię wprost. Moje doświadczenie ze stroną Black Red White jest co najmniej średnie. Dlaczego? M.in. dlatego, że wyskakujący popup oferował mi zniżkę, jeśli dobrze pamiętam, 7 lub 10 procent na zakupy jeżeli podam swój adres mailowy. Ponieważ byłem chętny kupić łóżko i znalazłem konkretne łóżko w sklepie, które chciałem kupić, zostawiłem swojego maila.
Otrzymałem maila z tym kodem. Po wpisaniu kodu w koszyku okazało się, że ten kod na dany produkt nie działa.
Ten kod był przeznaczony na jakieś inne produkty. Które? Do końca nie wiem jakie. Ja byłem poirytowany, ponieważ teraz Black Red White zasypuje mnie newsletterami, choć więcej mebli nie mam ochoty w tym momencie kupować.
Zwłaszcza, że mieszkam w Wielkiej Brytanii i przesyłka mebli z Polski do Anglii jest dość problematyczna. Muszę się od teraz wypisywać z baz mailingowych. Zapłaciłem oryginalną cenę mimo tego, że została mi obiecana zniżka.
Czyli moje doświadczenie jest nie jest najlepsze.
Jeżeli oferujesz zniżki na swoje produkty, niech to będzie jasno powiedziane na jaki asortyment, lub niech to będzie zniżka na cały asortyment w sklepie. Niech to będzie jasno i czytelnie powiedziane.
Biblioteka kontentowa
Innym sposobem oferowania benefitów za to, że ktoś się zapisze na twój newsletter, jest dostęp do biblioteki kontentowej. Mała Wielka Firma to stosuje. Jest klub Małej Wielkiej Firmy, zapisz się na newsletter i będziesz miał dostęp do wszystkich plików do pobrania, które Marek Jankowski zebrał przez lata prowadzenia tego podcastu.
UX kontra marketing
Z punktu widzenia UX - jeśli nie musisz stosować popupów, to ich nie stosuj.
Ułatw życie swoim użytkownikom. Dostarcz im lepsze doświadczenia na Twojej stronie. Niech użytkownicy będą zadowoleni z tego, że przeglądają treści, że wchodzą interakcje z Tobą, że Twoja strona nie zasypuje ich popupami.
Natomiast jeżeli przetestowałeś już różne opcje alternatywne i stwierdziłeś, że popup generuje najlepszą konwersję i wyłącznie w ten sposób uzyskasz liczbę subskrybentów w jaką celujesz lub ebook się sprzedaje tak jak tego chcesz, to w porządku, zastosuj popup. Ale proszę Cię, zrób tak, żeby był jak najmniej inwazyjny i dobrze zaprojektowany.
Testuj
A przede wszystkim testuj.
Jeśli chcesz przetestować różne formy popupów, zrób to w określonym czasie. Przeanalizuj rezultaty.
Bądź ostrożny, zwłaszcza jeśli twój twój popup przeszkadza użytkownikowi i niszczy doświadczenie.
Wartość
Upewnij się, że oferujesz wartościowe lub pomocne treści w popupie. Bo dobrze przygotowany może zwiększyć konwersję, a jeśli wkurza użytkownika, to wasza znajomość zakończy się zanim jeszcze zaczęła się na dobre.
Zadanie domowe
Następnym razem gdy trafisz na jakiejś stronie którą odwiedzisz gdzieś szukając informacji w internecie, czy robiąc zakupy, nie zamykaj go od razu.
Przyjrzyj się. Zwróć uwagę kiedy się pojawił. Co ma do przekazania. Co próbuje na tobie wymusić. Jak jest zaprojektowany. Czy zasłania całą stronę, czy tylko kawałek. Czy wyskakuje na telefonie, czy nie.
Drugie zadanie domowe
Przyjrzyj się popupowi, który stosujesz na własnej stronie i przeanalizuj czy jest przyjazny użytkownikowi. Przejdź jeszcze raz przez te wszystkie punkty, o których powiedziałem wcześniej i sprawdź w jaki sposób reaguje. Jaki twój popup jest: czy jest przyjazny użytkownikowi, czy nie; czy konwertuje tak jak zakładałeś.
A jeśli nie, to szanuj swoich użytkowników i nie zarzucaj ich wyskakującymi pudełkami na Twojej stronie internetowej, a twoi użytkownicy będą wiernymi odbiorcami, klientami lub czytelnikami.
Bo bardziej zadowolony użytkownik, to lepszy klient.